Rozkoszowałem się leniwym popołudniem z kumplem, kiedy z ust wymsknęło mi się imię mojej dziewczyny.Gdy tylko wymówiłem jej imię, moim koleżankom zaświeciły się figlarne oczy.Okazało się, że kilka lat temu z nią się połączył, a myśl o patrzeniu, jak ją zdziera, była zbyt kusząca, by się oprzeć.Kilka dni długotrwałego związku, znaleźliśmy się w jej mieszkaniu, czekając na przyjazd.Nadzieja nas dobijała, ale kiedy w końcu weszła, wszelkie zahamowania zniknęły.Była widokiem do oglądania, jej ciało lśniło od potu, gdy zrzucała ubranie. Szybko skorzystał mój przyjaciel, jego dłonie zwiedzały każdy jej centymetr, usta wodziły ścieżką po jej szyi, ramionach, piersiach.A potem, zanurzył się w niej, każde jego pchnięcie wysyłało fale rozkoszy płynące przez nią.Widok jej, wijącej się pod nim w ekstazie, wystarczył, aby każdy stracił kontrolę.Ale gdy namiętność się nasiliła, nadeszła rzeczywistość.To była tylko jednorazowa rzecz, tajemne spotkanie między moim przyjacielem a moją byłą dziewczyną.