Wczesne poranne promienie słońca wkradły się przez rolety, gdy znalazłem się w intymnym spotkaniu z oszałamiającą przyrodnią siostrą.Jej ponęt był niezaprzeczalny, jej krągłości nie do odparcia, a pożądanie wyczuwalne.Z figlarnym błyskiem w oczach rozpięła mi spodnie, odsłaniając prawdziwe intencje.Gdy wzięła mnie w usta, jej wprawne usta i język działały jak magia, doprowadzając mnie na skraj ekstazy.Uczucie jej ciasnych, małych cycków wokół mnie tylko potęgowało intensywność.Jej blond loki kaskadowały na ramionach, gdy ochoczo brała mnie głębiej, jej dłonie fachowo gładząc moją długość.Widok jej soczystego tyłka podskakującego przy każdym pchnięciu był prawie zbyt duży do ogarnięcia. Rytm naszych ciałów zsynchronizował się idealnie, tworząc symię rozkoszy, która szczytowała w wybuchowym cumenie.Gdy leżeliśmy, leżeliśmy na skraju ekstazy, myślałem, że takie kroki mogą pomóc, ale mój zły pomysł był nie do zrealizowania.
