W środku mroźnej zimy mężczyzna znajduje w sobie pragnienie odrobiny ciepła.Gdy wychodzi z siedziby, uderza go chłód tak intensywny, że przechodzi go dreszcze.W momencie, gdy zaraz wycofa się z powrotem do domu, jego oczy zatykają się oczami sąsiadki, oszałamiającej argentyńskiej piękności.Żar między nimi jest wyczuwalny i nie tylko z zimna.Latynoska lisica, zawsze kusicielka, postanawia wziąć sprawy w swoje ręce.Zrzuca płaszcz, odsłaniając skąpy strój pod nim.Mężczyzna nie może oprzeć się temu widokowi i zanim się zorientuje, zostaje zaprowadzony do jej domu. Pokój płonie ogniem namiętności, gdy odziewają się nawzajem z ubrań, ich ciała oplatają się w tańcu starym jak sam czas.Ich cielesne pragnienia wkrótce zostają ugaszone, ich ciała splecione w namiętnym uścisku.Kobieta umiejętnie bierze go w usta, jej ekspertne techniki głębokiego gardła wysyłają fale rozkoszy przepływające przez jego ciało.Zimno na zewnątrz zostaje zapomniane, gdy ulegają swoim pierwotnym zapędom, ich ciała poruszają się w idealnym rytmie, ich jęki rozbrzmiewają po całym pokoju.
